wtorek, 29 października 2013

Anders Jacobsen powraca na skocznię!


Cześć Wszystkim!
Jak wszyscy dobrze pamiętają Anders Jacobsen jeden z najlepszych skoczków świata w marcu doznał kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie w trakcie konkursu Pucharu Świata w Słoweńskiej Planicy. Powrót do zdrowia norweskiego skoczka przebiega dużo szybciej niż przewidywali lekarze. Norweg jest teraz w bardzo dobrej kondycji fizycznej oraz już za dwa tygodnie odda pierwsze skoki na skoczni!
Profesor Lars Engebretsen jest zaskoczony tak szybkim powrotem do zdrowia zawodnika po tak poważnej kontuzji.
"Majowa operacja przebiegła bez komplikacji, a uszkodzenia okazały się mniejsze niż sądziliśmy. Niestety wdała się infekcja i w grę wchodził ponowny zabieg. Na szczęście wystarczyła kuracja antybiotykowa. Teraz ze zdumieniem obserwujemy szybkie postępy rehabilitacji"
Jacobsen przeszedł w niedawnym czasie testy wydolnościowe w centrum olimpijskim w Oslo, które wykazały wręcz zaskakujące wyniki.
"Uzyskałem aż 90-95 procent moich najlepszych rezultatów wcześniejszych testów, jeszcze przed kontuzją" - powiedział 28-letni skoczek z Honefoss.
"Miniony sezon był świetny, lecz niestety konkurs w Planicy okazał się dla mnie koszmarem i obawiałem się czy wystarczy mi czasu, aby się wyleczyć do zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Teraz jednak wszystko wskazuje, że chyba się udało i szybko zapomnę o tej kontuzji. Nie wiem jeszcze czy wystartuję w premierze Pucharu Świata w Klingenthal 22 listopada, lecz fizycznie jestem już gotowy. Nigdy jeszcze w swojej karierze nie miałem, tak silnej motywacji, jak obecnie i zamierzam walczyć o wysokie pozycje w PŚ i oczywiście o medal olimpijski" - dodaje 5 zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2012/2013
"Kolano szybko się goi, ale w październiku przeszedłem kolejny zabieg. Tym razem wyrwano mi cztery zęby, które powodowały bóle głowy, a na to w mojej dyscyplinie nie można sobie pozwolić, ponieważ ciało i głowa muszą pracować w idealnej harmonii" - zakończył utalentowany skoczek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz