W drugim konkursie Pucharu Świata w
niemieckim Willingen nie miał sobie równych Kamil Stoch, który jest głównym
faworytem do zdobycia złotego medalu na Igrzyska Olimpijskich w Soczi.
Reprezentant Polski pokonał przedstawiciela gospodarzy – Severina Freunda oraz
Słoweńca – Petera Prevca.
Bardzo
dalekie skoki nowego lidera Pucharu Świata na 147 i 145 metr pozwoliły odnieść
Kamilowi 4 zwycięstwo w sezonie olimpijskim. Lider naszej kadry z optymizmem
patrzy w przyszłość
„Jestem bardzo szczęśliwy. Były to skoki
dokładnie takie na jakie miałem nadzieję. To był fantastycznym weekend dla
mnie. Zwycięstwo dedykuję mojej żonie – Ewie, która jutro obchodzi urodziny. Z
nadzieją oczekuję dobrych warunków atmosferycznych oraz świetnej atmosfery w
Soczi. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, ale nie mogę niczego obiecać fanom”
– stwierdził zawodnik WKS Zakopane
Ponownie na
drugim stopniu podium stanął reprezentant gospodarzy Severin Freund, który był
zaskoczony, tak dobrą dyspozycją przed najważniejszą imprezą całego sezonu.
„Jestem bardzo zadowolony. Jeśli ktoś by mi
powiedział przed weekendem, że będę dwukrotnie na podium zawodów – byłbym
szczęśliwszy. Bardzo lubię skocznie w Willingen. Fakt, stanąłem na podium
dwukrotnie, to tylko pokazuje, że moje skoki są konsekwentne. Oczywiście moim
celem jest walka o medale w Soczi, ale poziom jest bardzo wysoki. Trzeba
pokazać swoje najlepsze skoki, aby mieć szansę na zdobycie medalu. Każdy z
naszego zespołu ma potencjał, żeby być na podium w Soczi” – powiedział
5krtony zwycięzca konkursów Pucharu Świata
Po pierwszej
serii prowadził brązowy oraz srebrny medalista z Val di Fiemme – Peter Prevc.
Jednak słabszy skok Słoweńca pozwolił mu na zakończenie zawodów na 3. Miejscu.
Mimo utraty „żółtego plastronu” 22latek jest zadowolony ze swojej postawy na
skoczni Muhlenkopfschanze.
„Mój
pierwszy skok był perfekcyjny, w drugiej rundzie skoczyłem ze zbyt dużą siłą.
Nie jestem smutny, że straciłem „żółty plastron” przed Soczi. Teraz nie ma ciśnienia
z presją bycia liderem Pucharu Świata, jest to dobra pozycja dla mnie” –
zakończył zdobywca małej Kryształowej Kuli za loty narciarskie w sezonie
2013/2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz