Cześć Wszystkim ! ;)
Nadeszła w końcu kolejna szansa aby Polscy skoczkowie znów stanęli na podium w konkursie drużynowy, jednak aby tego dokonać trzeba dać z siebie 100 procent i liczyć na resztę kolegów z reprezentacji ;). Konkurs z ogromną przewagą wygrała reprezentacja Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi nie pozostawili złudzeń i pokonali resztę stawki. Bardzo dobrze skakali dzisiaj Richard Freitag (124 i 123,5m) oraz Severin Freund (125,5 i 131m). Jednak Andreas Wank (117,5 i 126,5m) oraz Michael Neumayer (120,5 i 125,5m) rewelacyjnie spisali się w drugiej serii zawodów zapewniając swojej drużynie drugi triumf w tym sezonie. Niemcy okazali się być poza zasięgiem rywali gdyż wszyscy ich zawodnicy skakali daleko i nie mieli słabego zawodnika. Druga lokata przypadła reprezentacji Norwegi. Zawdzięczają to między innymi świetnej postawie wice lidera PŚ Andersa Bardala (128 i 124,5m) oraz Andreasa Stjernena (122,5 i 126,5m). Troszkę słabiej zaprezentowali się Anders Jacobsen (125 i 120,5m) oraz Rune Velta (110,5 i 119,5m) Jednak na podium to wystarczyło. Po zaciętej walce na najniższym stopniu podium uplasowali się reprezentanci Polski. Za tak wysokie miejsce można w szczególności podziękować Kamilowi Stochowi (121,5 i 124m), który w nieoficjalnej klasyfikacji zajął 2 miejsce. Dobrze poradził sobie także Maciej Kot (119 i 127,5m), nieco słabiej Krzysztof Miętus (119 i 120,5m) oraz Piotr Żyła (115,5 i 124m). Niestety poza podium uplasowali się Austriacy co było dużym zaskoczeniem. Podopieczni Aleksandra Pointnera przegrali walkę z Polakami i musieli zadowolić się 4 miejscem. Drużynę reprezentowali: najsilniejszy punkt drużyny Stefan Kraft (122,5 i 124,5), Manuel Fettner (122,5 i 124m), Gregor Schlierenzauer (123 i 120m) oraz Wolfgang Loitzl (112,5 i 124,5m). Na następnych miejscach znaleźli się: Japończycy, Słoweńcy, Czesi oraz Finowie. Do drugiej serii nie zakwalifikowali się: Włosi oraz Rosjanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz